Trzy tygodnie po inauguracji sezonu zawodnicy wyścigów supermoto powrócili do Gostynia, aby ponownie stanąć na linii startowej tamtejszego kartodromu.
Reprezentanci zespołu Wtórpol Racing Team 3S przybyli już w sobotę po to, by wziąć udział w dodatkowych treningach i możliwie najlepiej przygotować motocykle pod charakter toru.
Po niedzielnym treningu kwalifikacyjnym Karol Mochocki startujący na Kawasaki KX450F nie był jednak w pełni usatysfakcjonowany. Podobnie, jak przed trzema tygodniami przypadło mu piąte pole startowe. Dla „Czapki” było to równoznaczne z dużo większym wysiłkiem w walce o pozycję lidera. Wielokrotny Mistrz Polski ukończył punktowane biegi na trzecim oraz drugim miejscu, co ostatecznie dało mu trzecie pudło na podium.
„To była jedna z najfajniejszych rund w całej mojej sportowej karierze, mimo gorszego wyniku. Wszyscy jeżdżą bardzo równo, bark w bark, koło w koło. Na tym torze nie ma jednak zbyt wiele miejsc, w których da się wyprzedzać. Starałem się też jechać bardzo ostrożnie, bo zbliża się niezwykle ważny dzień w moim życiu. Kolejne zawody za niecałe trzy tygodnie w Koszalinie. Bardzo lubię ten tor i wierzę, że tam uda mi się odrobić małe straty oraz powrócić na szczyt tabeli punktowej. Dziękuję też moim sponsorom – firmom Wtórpol, Siek, Putoline oraz Cukierni Lazur, bo dzięki nim mogę się ścigać.” – mówi Karol Mochocki.
„Było tak, jak przewidywaliśmy, czyli bardzo ciężko i wyrównanie. Karol jechał bezbłędnie, ale też bardziej zachowawczo, niż zwykle. Musimy popracować nad poprawą czasów. To kluczowa kwestia w walce o mistrzostwo. Sebastian wykonał założony plan w stu procentach. Jeździ coraz szybciej i nie pozwala rywalom odjechać zbyt daleko. Ogólnie był to udany weekend. Dziękuję wszystkim za miłą atmosferę podczas zawodów, a zwłaszcza podczas sobotniej posiadówki.” – dodaje manager zespołu Remigiusz Rutka.
Klasyfikacja generalna po dwóch rundach:
1. Marcin Kołoczek – 95 pkt.
2. Karol Mochocki – 92 pkt.
3. Marcin Rybski – 91 pkt.