Cały zespół pracował w pocie czoła, aby odbudować dwie maszyny wyścigowe w przeciągu 10 dni i wystartować w Niemczech.
 
Cały zespół SRC Kawasaki dzień i noc pracował, aby znaleźć odpowiednie ustawienia motocykla. Ciężka praca się opłaciła, ponieważ Gregory Leblanc, Matthieu Lagrive i Fabien Foret wywalczyli drugie miejsce w kwalifikacjach przed sobotnim wyścigiem.
Po wspaniałym starcie do wyścigu w wykonaniu Gregory’ego Leblanc’a oraz najlepszym czasie pojedynczego okrążenia Fabien’a Foret’a (1’27.480), zespół Kawasaki SRC toczył zaciętą walkę o zwycięstwo z ekipą SERT.
Niestety pech po raz kolejny dopadł francuski zespół. Po 2 godzinach i 40 minutach zmagań na torze Oschersleben i zażartej walce z zespołem SERT, Matthieu Lagrive musiał zjechać do boksu z podejrzeniem o awarię silnika. Po szybkiej inspekcji motocykla zespół zauważył, że problemem był luźny zawór, który uniemożliwił dalszą jazdę.

Zespół Bolliger Kawasaki także nie zaliczył 8-godzinnego wyścigu na torze w Oschersleben do udanych. Po obiecującym starcie z 8 lokaty, szwajcarski zespół plasował się na 5 pozycji na półmetku zawodów. Niestety, w pewnym momencie silnik motocykla zaczął się przegrzewać i konieczny był zjazd do boksu. Po uporaniu się z tym problemem, na okrążeniu wyjazdowym Horst Saiger zaliczył wysiadkę i motocykl ponownie zjawił się u mechaników. Po naprawieniu wszystkich elementów zespół Bolliger wrócił do ścigania na 26 miejscu. Trzej zawodnicy: Roman Stamm, Horst Saiger oraz Nicolas Salchaud z całych sił usiłowali dojechać do mety na jak najlepszym miejscu. Koniec końców zawody ukończyli na 18 pozycji w klasyfikacji generalnej, a w klasie EWC uplasowali się na 10 miejscu. Pomimo problemów w sobotnim wyścigu zespół utrzymał 3 miejsce w klasyfikacji mistrzostw.

Kolejna możliwość zobaczenia zespołów Kawasaki w akcji to zawody na torze Castellet w Bol d’Or w dniach 19 oraz 20 września. Będzie to ostatnia runda Mistrzostw Świata Wyścigów Długodystansowych.